Rzecz o kleszczach

To, że kleszcze nie zeskakują z drzew na ofiary, a wchodzą z trawy to już raczej powszechna wiedza. Ale to, że kleszcz może czekać nawet 800 dni na swoją ofiarę to już mało kto wie. Wiedza o przeciwniku i jego zwyczajach nie jednego wroga pozwoliła pokonać.

1. Kleszcz na swoją ofiarę potrafi czekać nawet 800 dni! Mają słabe nogi - dlatego nie wchodzą wysoko, ale też nie są podróżnikami. Stąd też warto teren ogrodzić na dzikie zwierzaki - jak Ci one kleszczy nie przyniosą to same raczej w wielkiej ilości najazdu nie zrobią.

2. Kleszcz przy wkłuciu wprowadza w to miejsce substancje znieczulające to miejsce - to raczej wiedza oczywista. Ale też substancję obniżające krzepliwość krwii, aby mógł łatwiej wyssać z nas krew.

3. Kleszcze wyczuwają ofiarę na podstawie drgań i wydzielania dwutletnku węgla (w sumie to ditlenku wg nowych wytycznych). O ile więc pomalowanie w pasy może zadziałać na inne owady o tyle na kleszcze nic nie da.

4. Kleszcze mogą się uodparniać na substancje biobójcze - przeprowadzono na ten temat wiele badań. Na szczęście prowadzi się też badania nad innymi sposobami zwalczania kleszczy - z wykorzystaniem ich naturalnych wrogów.

Jola