Fundament i wylewka
Na początku co nie co o papierzakach (nazwa celowa, wiecie jak bardzo nie lubię zbyt rozbudowanej papierologii). Budynek stodoły musi mieć projekt od architekta oraz uzyskać pozwolenie na budowę.
Jak we wszystkich budynkach najpierw trzeba zrobić "prace ziemne". Nie jest to koniecznością - taką stodołę jak nasza można postawić na kotwach i mieć klepisko. Dużo wygodniej jednak od razu zrobić wylewkę. U nas zaczęliśmy od wykopu w miejscu gdzie miała stanąć stodoła, a następnie wytczenia rogów budynku przez geodetę. Następnie zebraliśmy humus z zapasem, tak aby swobodnie wewnątrz móc zrobić szalunek. Miał on wysokość około 15 cm.
W tym zaszalowanym miejscu został wysypany piach na około 7 cm grubości oraz został on wyrównany przy pomocy niwelatora i zagęszczony. Na tak przygotowany "fundament" został wylany beton, czyli około 7 cm. Beton został zazbrojony siatką zbrojeniową. Całość jest trochę powyżej gruntu, żeby nie podmywało.
Taka wylewka to świetna sprawa i naprawdę bardzo ułatwia życie. Przede wszystkim to lepsze warunki do przechowywania siana - trzymane na paletach ma jeszcze lepszy przewiew. Bardzo wygodnie się manewruje traktorkiem. Sprzęty rolnicze (kosiarka, oprykiwacz) trzymamy na paletach na kółkach, dzięki czemu po posadzce mozemy wygodnie je przesuwać, a odstawione po pracy obok siebie zajmują mało miejsca - ciężko byłoby je tak ustawić bez kółek, a palety na kołkach bez posadzki nie będą tak wygodne do przestawiania.
Chyba pierwszy raz u nas spotkałam się z posadzką w stodole, ale po przygodach z podmywaniem w poprzedniej stwierdziliśmy, że warto zainwestować. Bardzo nam się to rozwiązanie sprawdziło.
Jola