Domek dla kotków
Chyba w każdej stajni prędzej czy później pojawiają się koty. My im pomagamy jak możemy. Dzięki pomocy sąsiadów udało się wykastrować wszystkie przychodzące do nas koty (chociaż trzeba mieć z tyłu głowy, że ktoś może podrzucić kolejne). Oprócz tego je dokarmiamy. Koleżanka doradziła nam bardzo fajny dozownik do karmy - mieści jej sporo, a koty zawsze mają dostęp. Ale muszą też gdzieś spać. Widziałam je między belkami - tam faktycznie można sie ogrzać, ale chcieliśmy ocieplany domek.
Znajoma wspomogła nas dużym styropianowym pudłem, ale to był dopiero początek :). Kupiliśmy płytę hdf, żeby obić całkowicie styropian. Zapobiega to śmieceniu, bo styropian łatwo się kruszy jak wszyscy wiemy.
Domek wygląda tak:
Od środka natomiast prezentuje się tak:
Góra domku też jest ocieplona jak z prawej strony zdjęcia powyżej. Oprócz tego wujek zrobił go w taki sposób, aby zachodził na dół i się lepiej trzymał:
Jola