Dom szkieletowy - mity

W Polsce od wielu lat budowało się głównie domy murowane, do obcych technologii podchodząć (delikatnie mówiąc) z rezerwą. Wokół domów szkieletowych narosło wiele mitów. Postaramy się rozprawić z tymi najczęściej spotykanymi.

1. Gorsze parametry izolacji akustycznej. Prawda i mit w jednym.

Trochę się sprawdza przy domach piętrowych - dźwięki góra-dół są nieco inaczej słyszalne (dla niektórych wyraźniejsze) niż w przypadku np. domów murowanych czy z bali. W moim odczuciu te dźwięki w budynkach murowanych są jakby "z pogłosem", co powoduje, że wydaje nam się że jesteśmy od nich bardziej odgrodzeni. W szkielecie jak dziecko biega na górze to słychać stuknięcie stópki o podłogę/sufit i tyle. Za to w przypadku krzyków już nie zauważyłam różnicy :).

2. Domy szkieletowe nie są trwałe. Mit.

Drewno odpowiednio dobrane będzie służyło latami - możemy takie domy obejrzeć w USA czy Skandynawii. Tam takie domy stojące kilkadziesiąt lat w świetnym stanie nie są niczym niezwykłym. Wielokrotnie spotkałam się z budową więźby dachowej w budynkach murowanych z niedostosowanego do tego drewna (czyli tylko konserwowanego, a nie suszonego komorowo) i nikt nie bił na alarm.

3. Dom z zapałek, łatwopalny. Mit.

To chyba najbardziej rozpowszechniony mit z jakim się spotkałam. Wszystkie elementy są (a przynajmniej dobra firma zadba o to) są odpowiednio zabezpieczone przeciwogniowo, np. płyta osb ma minimum 60 minutową odporność na ogień! Drewno suszone komorowo ma mniej niż 14% wilgotności. Ponownie powiem - z takiego drewna powinien być zrobiony każdy dach, a zazwyczaj jest zrobiony z ze zwykłego konserwowanego drewna (to zielone) i w powszechnej świadomości mało kto się tym przejmuje.

4. Zjadany przez gryzonie. Mit.

Tak jak ze wszystkim innym - dobrze postawiony dom jest zabezpieczony przed gryzoniami. Tak w myśl zasady - lepiej zapobiegać niż  leczyć. Po prostu stosuje się siatki zebezpieczające. Gryzonie to nie tylko domena domów szkieletowych, ale każdych. Każdy dom powinno się zabepieczyć.

Jola