Miej buty podarte, ale swoje

Moja babcia mawiała "miej buty podarte, ale swoje". W kontekście zmian w ustawie o identyfikacji koniowatych (piszę to 07.02.2023, miesiąc po wejściu w życie zmian) bardzo przyznaję temu powiedzeniu rację. Mamy swoje konie u siebie - tak jest wygodnie i spokojnie.

 

Nie mamy wielkiej willi z olbrzymią działką. Mały dworek, 2 koniki w zupełności nam wystarczają. Nie dzierżawimy ziemi, nie wypasamy koni u nikogo. Nasza działka jest ogrodzona, a siano kupujemy. Bardzo cenimy sobie spokój.

Jeszcze marzę o basenie pod domem :D. O ile sama inwestycja nie jest jakimś wielkim kosztem, to już utrzymanie w zimie tak. Ogrzanie wody wymaga dużo energii. Może z czasem coraz bardziej dostępna stanie się energia geotermalna? Natomiast pływanie nie jest dla nas aż taką pasją jak konie. Bardziej hobby bez którego też da się żyć. A bez koni nie - uzależniają jak kokaina ;).

Jola